piątek, 23 czerwca 2017

Pożegnanie z klasą trzecią...


Wiedzieliśmy, że ten dzień kiedyś nastąpi...
To czas pożegnań, ale też czas przygotowań na coś zupełnie nowego...

23 czerwca pożegnaliśmy naszą wychowawczynię, która opiekowała się nami przez trzy lata.

Były kwiaty, uściski, łzy i prezenty.
Cały ten wspólny czas zapamiętamy w naszych sercach,
 a blog pozostanie pamiątką - kroniką wspólnych przeżyć - na zawsze...







Drogim moim rodzicom oraz wychowankom serdecznie dziękuję za niespodziankę, 
która sprawiła mi ogromną radość :)))
Dziękuję też za wspólnie spędzony czas
 oraz za wszelką pomoc i wsparcie podczas tych trzech lat wspólnej pracy.




Kochani uczniowie!!!


Mam nadzieję, że wyrośniecie na mądrych, ale przede wszystkim dobrych ludzi.
Cieszcie się każdą chwilą swojego życia, spełniajcie swoje marzenia, 
ale bądźcie przy tym uważni, zdyscyplinowani, pokorni i koleżeńscy. 
Wiem, że drzemie w Was ogromny potencjał, więc nie zmarnujcie tego...





Byliście wspaniałą klasą!!!
 Nigdy nie zapomnę, jak stawialiście pierwsze litery w zeszytach,
kiedy zdobywaliście pierwsze sukcesy w różnych konkursach,
 nawet kiedy nauczyliście się grać w "dwa ognie"...
Wtedy zobaczyłam waszego ducha walki oraz jaka ogromna chęć wygranej tkwi w każdym z Was.
Nie zapomnijcie jednak, że "ambicja może popychać żagle, ale też może zatopić statek..."




 Nigdy nie zapomnę naszych wspólnych wycieczek oraz wszystkich przygód na zielonej szkole...
Nie zapomnę radości, która drzemie w każdym z Was.
Nie zapomnę żadnej z lekcji,  bowiem chodziłam na nie z wielką satysfakcją 
 rozwiązując niejednokrotnie przeróżne problemy natury wychowawczej.



 
Pamiętajcie tylko dobre rzeczy - te złe wyrzućcie z pamięci!
Starajcie się w życiu odszukać to, co wyjątkowe i niepowtarzalne...
I jeszcze jedno-
nie zapomnijcie o takiej nauczycielce,
 która pierwsza wprowadziła Was w tajemnice szkolnego życia...

Do zobaczenia kochani!!!
Mam nadzieję, że nowa wychowawczyni będzie z Was bardzo dumna.
Jeszcze raz dziękuję za tak wyjątkową niespodziankę  :)))



  Pa, pa, pa...
Zobaczymy się we wrześniu...
Życzę Wam wspaniałych, bezpiecznych i niepowtarzalnych wakacji!!! 

Ostatnie wyjście na lody...


W środę - 21 czerwca poszliśmy ostatni raz na pyszne lody do Gogołowej.
Pogoda sprzyjała nam bardzo, więc długi spacerek był  przyjemny i radosny.
Po drodze mijaliśmy znajomych, machaliśmy tirom nad autostradą, podziwialiśmy piękne ogródki mieszkańców Połomi i Gogołowej.
Wreszcie dotarliśmy na miejsce, a tam czekały już na nas przepyszne lody o różnych smakach.
Nasza koleżanka Maja zaprosiła nas do swojego ogródka, gdzie mogliśmy się wyhasać do woli...
W cieniu drzew odpoczęliśmy, by w końcu powrócić do szkoły.
Szkoda, że to już ostatni nasz wspólny spacer :(  
















piątek, 2 czerwca 2017

Powrót z "zielonej szkoły" (środa)


Wstaliśmy bardzo wcześnie, chociaż walizki czekały już w autokarze od wieczora.




O godzinie 8.10 ruszyliśmy do domu zostawiając za sobą mnóstwo przygód, wrażeń i emocji...

To była dla nas prawdziwa szkoła życia, prawdziwa lekcja samodzielności i zaradności...

Jesteśmy z siebie dumni - daliśmy radę!
Pokonaliśmy w sobie słabości, poddaliśmy się "prawdziwej musztrze życia"...

Zadowoleni wracamy do domu, podziwiając przepiękne krajobrazy.


Podróż autokarem znosimy doskonale, bo nasze myśli są już z najbliższymi...

W Połomi jesteśmy o godzinie 18.00 i od razu mile zaskakuje nas niespodzianka od rodziców...





Będzie co opowiadać - przecież to aż dwa tygodnie bez rodziców i z dala od ukochanego domu...

Nie zapomnimy cudownych zachodów słońca...






















Nie zapomnimy wspólnych zabaw na świeżym powietrzu...










Nie zapomnimy konkursów,



wycieczek...



i wielu innych rzeczy...



To był naprawdę cudowny, wspólnie spędzony czas...